gabrysia cabaj


W południe


u mnie jak zwykle w porządku gdyby ktoś pytał
trochę naigrawałam się ze śmierci byłam wręcz ironiczna
a ona przyjechała w samo południe i widziałam łzy
w jej oczach żal i czułość  że coś nagle się kończy

wymieniamy poglądy o człowieczych dzieciach płomieniach
świtu po których musimy się wspinać niby po krętych
schodkach do nieba ( nigdy nie wątp - każdemu się należy)

bo przecież tak czy owak żyjemy najlepiej jak można
nie wspominamy imienia boskiego że to prawie daremne

.



https://truml.com


print