Marek Gajowniczek


Po szkodzie


Co można zrobić z narodem?
Nakazali wielcy zgodę!
Gdy grę oddasz w cudze ręce,
musisz godzić się na więcej!

Ruszono więc gdzieś tam głową
i zagrano pokerowo - 
va banque!
Ryzykantom skoczył rank
i zgarnęli całą pulę.
Teraz ostatnią koszulę
trzeba oddać pokerzystom.
Gra skończona. To już wszystko.

Kto nas do tej gry wystawił?
Nie potrafił? Czy się bawił?
Może przeciw nam był w zmowie?
Tego Ci już nikt nie powie!

Daliśmy plenipotencje
licząc na inteligencję,
na urok, młodość i siły.
Taki się wydawał miły
i nam stale obiecywał,
że bedzie tylko wygrywał! 

Wybór był na prawdę zły!
Nie chcieliśmy żadnej gry,
ale wielcy przymuszali.
Może się będziemy bali
i teraz reprezentantów
wybierzemy już bez kantów!



https://truml.com


print