Eliszebet


...


Aki
-to po japońsku jesień
to w jesieni wszystko się zaczyna
opadają zimne liście
kapiąc po policzkach samobójcy
uderzając w bruk
i znikając bez zbędnych słów
 
rzeczywistość staje się jeszcze bardziej smutna
melancholia skrada się jak złodziej
do ideałów hodowanych od narodzin
nagle Być traci sens
 
znikają nawet ptaki
jak szare jest bez nich Niebo
magia przestala działać
 
deszcz leje strumieniami
z oczu Matki która nad grobem Syna
zapaliła Płomień
 
Aki nie oszczędza nikogo
ani psów w schronisku
nie potrzebnych nawet dzieciom
lecz kochającym za bardzo
 
jesień niesie zmiany
po niej już nic nie jest takie samo
                                         /I. 27.12.2009/
                      ***
 
Kiedy patrzysz na mnie
czuję drżenie
magia ogarnia naszą przestrzeń
tak naturalnie
 
kiedy to minie?
-pytam
a Ty udajesz że nie wiesz
i przytulasz mocno
 
jak nikt nigdy...
bezpieczeństwo już nie czeka za drzwiami
blask świecy pochłoną mrok
 
zaczynam lubieć ciemność
gdy czuję Twoją dłoń



https://truml.com


print