marilliusz


(Nie)moja (nie)znajoma i kawa



piękny jest Popielec
 
szczególnie gdy poddajesz refleksji
kruchość i zdziwienie
człowieczeństwo swoje i innych
 
zatapiasz się wtedy w wielkość
którą ci ofiarowano przy narodzinach
i małość, gdy świat szaleńczo i coraz bardziej łapie cię
w uścisk rodem z kowalskiej kuźni
 
wczoraj popijałeś kawę na wygodnej kanapie
zapijałeś to sokiem z nietutejszych ananasów
 
patrzyłeś na kobietę obok
 
delektowała się kawą
potem delikatnie rozsmakowała się
w soku z rodzimej czarnej porzeczki
 
poradziłeś jej, by kupiła jakiś drobiazg
dla poprawienia nastroju czy jakiegoś tam zatrwożenia 
zesłanego jej przez los
 
wcale nie zadziwiłeś się, że wybór padł na buty
 
wszak od lekkości stąpania zależy
nieznośna lekkość bytu
 
i spojrzenia ciekawskich mężczyzn



https://truml.com


print