Marzena Przekwas-Siemiątkowska


Zamęt


połówki zapałek które już nie dadzą ognia
to co było
zostaje rozsunięte
jak parapety nieba

rozchwiana
spóźniłam się z jesienią
szarość sadzi słoneczniki
w głodnym ogrodzie

zbieram czułości by mieć na miłość
 
 
 
 



https://truml.com


print