Krzysztof Konrad Kurc


Czas jak ikebana


teraz będę dziką różą ciebie nazywał
obscenicznie po pochówku na rzece
drży płynna zmarszczka z tobą

jestem w chłodnym odcieniu zieleni
zanurzony aby zabić cały zapach
który został na rękach grabarza



https://truml.com


print