hr.daniel


Oni mieli wrócić



Polsko – tragiczne twe dzieje,
Jakich jeszcze chcesz od nas czynów
Kiedy przestaną w ofierze
Składać życie najlepsi z twych synów?
 
            Dziś
wzruszenie ściska nam gardło,
            Z wielkim trudem dobieramy słowa,
            Do
tragedii katyńskiej z przed laty –
            Dołączyła
tragedia dziś nowa.
 
Na biurku osobiste
Jakieś leżą notatki,
Otwarta nowa książka
List zaczęty do matki.
 
             Oni
mieli powrócić
              I ojcowie i żony,
              Ale już
nie powrócą –
             
Cmentarne biją dzwony.
 
Myśl księdza Twardowskiego
W umysłach naszych się budzi
I wszystkim przypomina –
„śpieszmy się kochać ludzi.”
 
 
             Dziś
zbędne wszystkie słowa,
             Już nikt
ich nie usłyszy ,
             Modlitwy
wznieśmy do Boga
             Im
chwilę poświęćmy ciszy.
 
W żałobie narodowej
Kornie pochylmy głowy,
Niech ta straszna tragedia
Będzie początkiem odnowy.
 
             
Odrzućmy uprzedzenia,
              Wytężmy wspólne siły,
               By
działania dla kraju,
               Nas
wszystkich połączyły.
 
Aby Ojczyzna nasza
Pokonała trudności,
Budujmy zgodnie Polskę,
Dla siebie i potomności.
 
Autorka:
Hanka Kolańska – Daniel



https://truml.com


print