Marek Gajowniczek


Kto?


Kto nas zaprowadził przed tego Piłata,
który ręce obmył i wskazuje brata
za winnego tej krwi niewinnie przelanej,
tajemnicą skrytej i nieopłakanej?

Kto nas tak zostawił bez żadnej obrony?
Kto powstrzymał rękę z mieczem uniesionym,
byśmy się zaparli miłości, oddania
i milcząco stali bez własnego zdania?

Kto nas tak przestraszył, pochylił nam głowę.
zamknąć oczy kazał i odebrał mowę,
kiedy słyszeliśmy jęk i katowanie?
Otępiałość grozą wybaczysz nam Panie?

Pójdziemy za prawdą - światełkiem nadziei.
Spychani, zgniatani, zakazem straszeni.
Poniesiemy ból nasz po calutkim świecie,
aż Wy, wciąż wątpiący, także zrozumiecie!



https://truml.com


print