Grzegorz52


Absurd i nadzieja


Zapukałem
do Ministerstwa
Apokaliptycznych w Mózgu Zmian.

Przyjęli.

Oto jestem wśród swoich
bezładnie biegających
na Pięciolinii Nadziei i Zwątpień.

Kluczem wiolinowym – mistykiem,
rozpędzam czarne scenariusze
w Galaktyce Paranoidalnych Rojeń.

Chcę usiąść na skrzyżowaniu
równika z południkiem zero,
wąchać kwiaty polne
i czuć chłód ziemi.



https://truml.com


print