Marek Gajowniczek
Zdradzeni o świcie
Czy ich kroki na płycie słyszycie?
Dwa skrzydlate ptaki gotowe.
Krzątanina. - Lecimy o świcie!
Ranna cisza. Spojrzenia nerwowe.
Wtem szum opon i drzwiami trzaskanie.
Który nasz? - Do którego wsiadamy?
Dziwnie chłodno. - Weź szalik kochanie!
Są już wszyscy? Na kogo czekamy?
Jak się uniósł leciutko w powietrze.
Tutkę wzrokiem stalowym ktoś żegna.
Ktoś odetchnął. Pomyślał - Nareszcie!
Resztę niech już kto inny rozegra.
Komunikat w słuchawkach nerwowy.
Dziwną mgłę nad lotniskiem widzicie?
Coś jest nie tak! - Myśl przyszła do głowy.
Tak jak wtedy zdradzonym o świcie.
https://truml.com