Bardziej


* * *


podaj tego papierosa nie czuję własnego oddechu mówi
gdybym miał wpuścić do domu koty to musiałbym psy
kury i gołębie mówi z mojżeszowym zacięciem i dalej
kiedy tłukli szyby w oknach prawie się popłakałem...

jeszcze ciepły jesienny wieczór na dworze stoimy
przed domem mrużąc oczy żeby zobaczyć wyraźniej tam
w ciemności poniżej farmy i dalej w dół wzgórza jak goreje
kula ognia co nazajutrz będzie wrakiem spalonego samochodu



https://truml.com


print