Kate Prozac


między nami bez zmian


ściana lasu jest wciąż przed nami nieruchoma
czeka
ale my zawsze
wykonujemy zwrot jeszcze jeden
i znów

maszerujemy jak jeden człowiek oddychamy
w tym samym momencie wyciągamy broń
która stała się przedłużeniem
naszych kości i mięśni

myślę wtedy o dniu kiedy sprzedawca
podając ci płaszcz dotknął
twojej szyi a ja nie mogłem zrobić nic
tylko bez słowa zdjąć jego rękę
jak gdyby była przedmiotem

teraz on tak jak my
długo nie pozna kobiety



https://truml.com


print