Waldemar Kazubek


Limeryk o nieboszczyku Sikalafą i pierwszym Szel z Kazubkiem spotkaniu


Mieszkał w Międzyzdrojach, przy samym porcie, Sikalafą,
Znał małą Szelkę, od zawsze ją wołał „głupiom flondrą”.
Oddała mu wierszem,
i to było pierwsze
Szeli z Kazubkiem spotkanie. Czas mija; dalej się trą.



https://truml.com


print