RENATA


mandragora


Przepełniona spokojem i ciszą
sieję woń nad drzwiami naszymi
dla ciebie miły
i ogrzej się o mnie
napij zamiast nalewki
jak Hipokrates każe
jam twoim afrodyzjakiem
snem,bólem minionym
zagubioną melancholią
wypędzę demony
przecież Pliniusz też wiedział
moich jagód słodki smak
moich włosów pędzący huragan
zakładam,na ciebie,zakładam

i demonem,szaleństwem
ogniem,zwycięstwem
będę
magią czarną i białą
słów zatrutych strzałą
dla ciebie
maścią czarodziejską
życiem i śmiercią
kobietą



https://truml.com


print