Slawrys


nawroty


Kolejny poranek rezygnacji, gdy otwierasz oczy i
znów faszystowska sekta ze swoimi problemami
emocjonalnymi. Śmieszne to wszystko, bezustanna
prowokacja, gra słów.
Naszczęście tracę siły coraz gorzej ze zdrowiem,
ból kręgosłupa nasila się, śmierć musi być piękna
skoro życie jest do bani.



https://truml.com


print