Mirosław Witold Butrym


Buntownik


Obojętny na krzywdy
brnie w egoizm,
nie karmiąc lustracją 
swoich potrzeb,
on, manifest niezgody. 

Jak meandry pozorów
utopione w zdarzeniach,
ciągu błędnym uporu.

On, celowe odstępstwo,
spojrzenie sceptyczne
powierzchowne jak grymas,
pełnia myśli przekornych.



https://truml.com


print