koko34


***


W Harleyu

Zamknął cały świat

złożony z smutków i uniesień

W ślepym amoku z wiatrem w ramionach

Ekstazy osiągał wyżyny

...I niczym był mu ziemski trud

I niczym miłość utracona

Gnał,

gnał na oślep

nie znając przyczyny,


raz tylko wstrzymał się w tym pędzie

...w kałuży krwi

utopił żal

i marzeń niespełnienia

a potem pomknął do nieba bram...

Tam teraz jeździł będzie.

"Kim jesteś – spytał Bóg

i spojrzał – jak to Zbawca

A on...

Uśmiechnął się i przedstawił

Świadomy organów dawca”

Każda komórka tego ciała

tajemną skrywa historię

Chciałby kto

by stała się jego częścią

ja nie wiem

...Ty mi to powiedz



https://truml.com


print