melkart


Panie, dzięki Ci składam


Panie,
dzięki Ci składam za tą całą toń życia,
po której nieporadnie żegluję - i nie wiem
po co, i nie wiem dlaczego.

Bądź pochwalony za niezrealizowane idee,
które tak nieumiejętnie wpaja się w małe dzieci.
Dzięki Ci za media, które uczą błazeństwa, oszustwa
i estetycznej miłości.

Bądź pochwalony za słowa których nie muszę rzec,
pewien, że ludzie i tak opacznie pojmą ich sens.
Dzięki Ci za kłamstwa, pozwalające unikać
spoufalania się z innymi.

Bądź pochwalony za głód, który uczy szacunku dla pieniędzy
- wiem co oddawać Cezarom!
Dzięki Ci za miernotę mężów stanu,
zajętych plugawieniem słabych umysłów.

Panie, dzięki Ci składam za niebo, lasy, góry i rzeki,
skalane ludzkim istnieniem,
a nade wszystko za to,że słuchasz tych bzdur skrytych w sercu,
i choć milczysz, wiem... rozumiem...
(Tobie i tak to obojętne!)



https://truml.com


print