heol


emigracja


ile
było nadziei
w kwietnych ogrodach
obiecanych słów
bez 
sensu
adresów niezrealizowanych zza
zamkniętymi drzwiami
na oścież
rozwarte ostrza niezrozumianych
idei
poświęconych dla
życia
żon zapomianych z półsierotami
nie zapasował klucz do 
bram raju
wciąż mniej i
mniej i
Mickiewicza
Norwida i Miłosza

 



https://truml.com


print