Marek Gajowniczek


Fobia


Dobrym jest tu obyczajem,
że poeta z siebie daje.
Czasem także z siebie zrzuca,
prowokuje, mąci, skłóca.

Namiętności i emocje
nie są autorom obce.
Jaki człowiek - takie wiersze.
Są pokrętne i najszczersze.
Ładne oraz obrzydliwe.
Pióro, papier są cierpliwe -
co napiszesz wszystko zniosą.

Czesto jednak z ranną rosą
osiadają na człowieku.
Tak już jest od wieków wieku,
że go sobą oblepiają.
Drugą naturą się stają,
potem ciążą jak skorupa.
Zwłaszcza gdy autor ....

...w trupach i w perwersji się lubuje.
Kiedyś czuł - teraz nie czuje.
Powiela się i drętwieje.
Już sam z siebie się nie śmieje,
zapada na Fobię B.
Sam w swój wiersz zamienia się.



https://truml.com


print