Agnieszka M. J.-Hallewas


punkty odniesienia


idę czy stoję
świat przemieszcza się wokół mnie
niekiedy wbrew mojej woli

punkty odniesienia stale
znikają za horyzontem
ruch jednostajnie przyspieszony

dokąd nas zaprowadzisz
naukowcu okradający żone
ze sławy i pomysłów

energia równająca się masie razy prędkość do kwadratu
też nie było Twoje
tyle, że nie możesz się
z tego teraz wybronić

biorąc pod uwagę
nie twoją teorię względności
wszystko jest jednak możliwe

intryguje mnie ciągle
to twoje pierwsze dziecko,
tuszowana żona, praca rezenzenta

ciekawość jest warunkiem
rozwoju wścibskości,
wchodzenia brudnymi butami
w cudzą intymność

Może również dlatego
pierwszym stopniem do piekła?



https://truml.com


print