Edmund Muscar Czynszak


Zaplątany w słowie


tak bym chciał
aby słowo stawało się ciałem
zdania nie były zmyślone
fałszywą nutą nie brzmiały
myśli życiem stargane
 
chciałbym
kiedy jutro powiesz dzień dobry
za oknem zakwitł poranek
twój uśmiech jak
zawsze pogodny
był zawsze metką mych
nocnych westchnień
 
tak chciałbym
lecz teraz jeszcze nie wiem
czy dzisiaj jest prawdą?
a może tylko sennym marzeniem
 
czekam na słowa spełnione
nienasiąknięte grzechem



https://truml.com


print