agnieszka_n


* * * [erotyk zimowy]


gdy płynę na twojej miednicy
i językiem zbierasz szron ze skóry

wiem, że zima jest zbyt długa
i monumentalna.

zmieniła mnie w szklany  posąg.

po szczeblach żebrowej drabiny
schodzisz w dół, zdobywając everest.
w pulsujących dłoniach wróciłam 
do postaci  płynnej lawy.

palcami nadajesz  kształt.

za każdym razem 
przychodzę od nowa.

05.03.2011 



https://truml.com


print