Alehija


życie korzeniem wyryte


rzeźbiona twarz
dłutem łez i westchnień
wyrywa się z korzeni
w które wrosła za młodu

rzeźbiona myśl
dłutem znaczeń i nieporozumień
odcina zielone listki
odstające od reszty

rzeźbione ciało
dłutem dotyków i pocałunków
odrzuca zwiędłe kwiaty
korniki wypędza

rzeźbiona dusza
dłutem ignorantów i filozofów
myśli tak pożądanych
tak nieosiągalnych

pod drzewem siada para
pierwszy powiew wiatru
trzymając owoc nie pewnie
smakują pierwszy kęs



https://truml.com


print