Natali


dwadzieścia trzy tysiące na południe


przygnębiona długim chłodem
zacieram dłonie z nadzieją
czekam na odpowiedź
jak mija lato w Cape Town

ta starsza pani
co projektowała przed tobą
miasto dawnych duchów
umarła wraz z pamięcią
nieodkrytego miejsca

wpomnienia wiążesz tęsknotą
w bagaż i wyruszasz
na nieswoją wojnę
potem wracasz
tylko po to
by obejrzeć koniec świata

radość sprawia
niespodziewana odpowiedź
na list w butelce
nadany oceanem

dzisiaj znów wysłałeś do mnie jaskółki



https://truml.com


print