RENATA


katharsis


Drzemie gdzieś we mnie
ukryty potwór
gdy gwiazd nie ma na niebie
wychodzi ciemna nocą

narodzony w glębi korzeni myśli
karmiony starym cierpieniem,śnił
lecz deszcz łez niewylanych
zatopił go gdzieś w oceanie
uczuć miękkich jak jedwab
odszedłeś i cię nie ma
..chyba zacznie padać
czarne kruki nad moją głową
żądają twojej śmierci
wypuszczam potwora...



https://truml.com


print