Edmund Muscar Czynszak


Jedenaste przykazanie


Srogim okiem patrzysz
plany moje kreślisz
szalone marzenia
ze wstydu na dno duszy zeszły.
 
Choć często się z Tobą wadzę
pasjanse swoje stawiam
wmet skarcony złą chwilą
na Twą ścieżkę posłusznie wracam.
 
Życie bez miłości jest pustą kartą
niebo ma swoje słońce
księżyc gwiezdny orszak
ze swojego uczucia nie dam się okraść
 
Sumiennie wypełniam wszystkie przykazania
lecz nie potrafię żyć bez kochania.



https://truml.com


print