Wincenty Wilk


Ściana


Na ścianie płaczu
Wyryłem słowa
Mym scyzorykiem
Bo o nim mowa

Porysowałem wiele tak ścian

Wyryłem słowa
Bo o nich mowa
W kolejnych słowach
Odbicia bram

I ciągle w mym życiu za mało ścian

Zarysowałem
Życie bo chciałem
I nie przypadkiem
Nie mam już ścian

Nie tez przypadkiem
Całkiem ukradkiem
Nie chciałem poznać
Nadobnych Dam

Bo przy spotkaniu
Liczę się sam
A oprócz fury
I ust brawury

Brudny scyrozyk w cemencie mam.



https://truml.com


print