kruszyna


...



własnie minął
chinski nowy rok

znow siedzę i patrzę
jak wyglada życie
po slodko kwaśnej
stronie globu

na talerzu skwierczą
żabie udka 
’ona nie chce nawet 
o tym mysleć’

życie ma tu bardziej 
płaską twarz
a kąciki ust 
tendencje wertykalną

i nawet gdy wraca się 
co noc do kartonowego łoża 
chinskie slonce oswieca drogę 
bezustannie zasilane milionem 
splecionych i zakurzonych
kabli.




https://truml.com


print