Wiktoria Danielewicz


Uczta kochanków


Nakarmiłeś siebie
francuskim przysmakiem,
ja tobą się karmiłam.
Napoiłeś mnie tokajem,
sam mną się poiłeś.

Wpuszczasz krople do mych ust
cieczy tak słodkiej,
wypełnia mnie po brzegi
jestem pełna ciebie
zachwytu i spełnienia.

Otulasz wilgocią swego ciała,
jestem cała mokra tobą.
Owiewam cię swym zapachem,
przesiąknięci sobą teraz
na długo pozostanie.



https://truml.com


print