Mirosław Witold Butrym


Jeżyny dzikiej miłości


Pragnienie to za mało, by stwierdzić świadomie;
wiedzieć to na pewno, że miłość prawdy domem,
- może słowa czystej mądrości soczyste,
sprawią, że przeniknę uczuciem zmysłowym,
przyjaźni życiem czystym, do piękna istoty.

Wzlotem jest wzajemność uczuć wyzwolonych,
a doznanie jej pędem; pokusą tajemnic,
żeby dłońmi cenić, kiedy patrzy rozum,
by przepasać pamięć, ciepła szarfą siły.

Chciałbym uchwycić piękna cud zaklęty,
w kraterze szczęścia śpiącym 
łakomej namiętności.

Świeżości chciałbym poczuć
delikatne tchnienie,
zrodzone przebudzeniem  
prawdziwej czułości. 



https://truml.com


print