Edmund Muscar Czynszak


spojrzenie rozlane na lagunie


wiersz zainspirowany obrazem „Błękitna laguna „
                           Przemysława Komorowskiego
             

                                                

 
 
rozpierzchły na falującej toni
błękit pogodne szanty nuci
przedzielony warkoczem białych chmur
prostokąt skrawka ciszy
 
łagodnym pląsom wzrok ulega
biała grzywa fal smutek w dal porywa
hen daleko gdzie dzień się kończy
lepszą prawdę odsłania
 
wiem, że jeszcze nieraz do niego wrócę
by się w nim na nowo zagubić
przez granatową plamę nieba
do portu melancholii powrócić
 
 
 
                                                                                     

 



https://truml.com


print