Florian Konrad


Niefloracja


zlizywanie grzechów


czarny, wilgotny pokój

jej smak, bez nazwy
karafka wypełniona palcami
i marzeniem o jałowych źródłach
 
to tylko moja pijana karma- postnimfetka
poznana w barze na rogu
(teenage fantasy, tak powstają poparzenia, kochanie
tak powstają nie gojące się zdjęcia)
 
noc ciągnie mnie na woskowej smyczy
po białym
aż do twardego finału (z lufą w ustach)
 
znów budzę się z krzykiem wbitym pod żebrami
zamknij oczy kundlu
ona już nie drży
ona już nie umie płonąć
-mówię do siebie



https://truml.com


print