Edmund Muscar Czynszak


Ulotna fantazja




 
na czystej pościeli
zapach twego ciała czuje
nieposkromioną falą uczuć
w głąb niepostrzeżenie wnikam
delikatnie opuszkami palców
kroki w gąszczu liczę
spojrzeniem mnie obejmujesz
a księżyc milczy
srebrzystą tarczą granice nam wyznacza
 
czy kiedy zgaśnie?
znów się w marzeniach rozpłyniesz
  



https://truml.com


print