Natali


wietrznie dobra noc


gdzieś mi dzisiaj porwał ciebie
wiatr nieznośny
co wpadł nagle

opowiedział mi w przelocie
że był w niebie
i na morzu
płatał figle
pozabierał żagle

do naszego dopiął skrzydła
byśmy dzisiaj hen lecieli
bo mu senna monotonia zbrzydła

porozsyłał serca gdzieś
po świecie
potem rzucił krótko 
czy się znaleźć potraficie

nie pomyślał roztrzepaniec
że odległość to nic dla nas
wszak daleko porozrzucał

z sercem twoim zabrał moje
a przy moim było twoje



https://truml.com


print