Czarek Stawecki


Trwać w niemożliwym


Kochać Ciebie to za mało
Nienawidzić to za dużo
Znaleźć w Tobie bratnią duszę
I spokoju przystań ciepłą
To skomplikowane
 
Widzieć Ciebie co dzień rano
I chrapania Twego słuchać
To jak drzeć swe serce na pół
O poranku i północy
Puszczać łzę za łzą po cichu
 
Dać Ci wolność decyzyjną
Godzić się na każdą czynność
Czekać trwać i wypatrywać
I zasypiać lecz samemu
To potęga cierpliwości
 
Cieszyć się z Twojego szczęścia
I zazdrościć Ci niczego
Krzyczeć Tobie brzydkie słowa
Czuć oziębłej dłoni uścisk
To wciąż wierzyć w niemożliwe



https://truml.com


print