Carrie


"Personifikacja smutku"


przy powiekach zasnąłeś
pomiędzy rzęsami

szczypałeś łagodnie kąciki oczu
a krople spływały stopniowo
gładząc policzki

nie raz nie dwa
przywiązałam się jak wrosłeś
w linię twarzy

a nieroztropnie
jest się wiązać na stałe bez
uprzednich ustaleń

to nieświadomie
starłam cię ze smugą tuszu
pod źrenicami

przepraszam wiem
że wolałeś się jeszcze zdrzemnąć
choćby o łzę szczęścia
dłużej



https://truml.com


print