Anna


Kobieta


Miałyśmy podobne spojrzenie

na drżenie twoich ust

i kształt dłoni

gdyby nie to że to ją

wciąż trzymała w ramionach

przeszłość

odmieniania tyle razy na lepsze

na bardziej przezroczyste

i dostępne



myślisz ,że tylko dla ciebie?



to ona

bardziej ufała ślepemu losowi

i rzucanym na szczęście drobniakom

kusząc cię

macierzyństwem i ciepłym kocem

na bardziej spadzistym dachu

niż mój





a kiedy dorosłeś

opadłeś jak mgła

która szkli się

oddycha umiera

jak teraźniejszość

na ostatnim wydechu krzyczy



zapomnij



https://truml.com


print