Komisarz


Pasja


Jeszcze tylko jedna przełęcz

i w dół. Po łańcuchach, możliwe że bezpieczniej.

Gdyby tak każde z osobna. Jednak



udzielą lekcji, jak podawać dłonie.

Zaciskają koniuszki na krawędziach,

skały kruszeją pod stopami.

Na pewno im się uda.

Razem!

Zrzucić plecaki i odpocząć. Pod krzyżem

rozciągają się widoki przebytej drogi,

której końca...

Są tak samo bliscy jak i dalecy.



Ponoć wszystko mieli dopięte na ostatnią klamrę.

Miała iść przodem badając teren. Po nim widać zmęczenie.

Było zbyt późno, aby dostrzec grań.

Już wcześniej rozchodziły się ścieżki. On pomylił

tymczasem drogi.



https://truml.com


print