Edmund Muscar Czynszak


Wigilia nad Gwdą


Gdy w kuchni już z
dumy
pęcznieje kolejny
placek,
mróz przyozdabia okna
w śnieżno biały
szlaczek,
na wieżowcu jeleń
zastygł jakby mrozem
podcięty.
 
Białymi opłatkami
śniegu
pokryły się pobliskie
bulwary
stado łabędzi już zebrało
się do wigilijnej
wieczerzy.
 
Staszyc wciąż nad
Gwdą się błąka
w świętego Mikołaja
już dawno nie wierzy,
jak miło w tym
mieście kolejne święta przeżyć. 



https://truml.com


print