Sztelak Marcin


Zabiegi pielęgnacyjne



Strzeżecie się na strzeżonych z przystrzyżonym
trawnikiem, a psy nie mają gdzie
kopulować w spokoju
ducha.
 
Człowiek z plecakiem
doświadczeń przemyka w cieniu kamer.
I tak go ucapią za poły płaszcza, nie będzie tłumaczeń.
 
Trwa, a już się skończyła. Było, nie było - miłość.
Taka na nibynóżce, w chatce z piernika.
Bez happy endu z plastikowej komedii.
 
Zabrakło szczęścia,
albo psiego swędu.



https://truml.com


print