Edmund Muscar Czynszak


PROSTE PYTANIE


      
 
Pozłacane drzewa błyszczą w strudze słońca,
polna mysz się błąka koło mego domu,
jeśli mnie odwiedzi nie powiem nikomu.
 
Poczochrane łąki chłodem wokół zioną,  
świt rosę uronił nie potrzebną nikomu,
Skreślone marzenia w gąszczu nocy chowam,
 swój
mroczny wiersz ,życie pisze od nowa.
 
Po lesie się niesie stukot starej ciuchci,
smutek krajobrazów jak cierń w oku utkwił,
dzieci zbierają w parkach kasztany,
czy za rok będziemy nadal zakochani?



https://truml.com


print