Hefajstos44


Burza






Pomruk narasta, dudni w uszach stale,
Niesie wiadomość - natura się zmienia,
Inna pogoda wyjdzie zaraz z cienia,
I będzie głośno, jasno i wspaniale.
 
Ziemia odrodzi , co wyschnięte było,
Podniesie głowę każdy kwiat na łące,
Roztoczy wonie , trzeźwe i pachnące,
Pomruk mi mówi : wszystko znów odżyło!
 
Gromy uderzą , postrach siejąc spory,
Tam gdzie wśród lęku , żyje ciało marne,
Co kładzie siebie na łoże ofiarne,
Marności życia , bojaźni diaspory.
 
A kto bez lęku , duszę swoją cieszy,
Oczy nasyca potęgą natury,
Co niszczy tamy, lęku burzy mury,
I coraz pędzi i do świata śpieszy.
 
By innym oczom piękno swe pokazać,
Lęki pokonać , co suche nasycić,
I wiatr we włosy swoje znów pochwycić,
I życie wrócić , bytom żyć nakazać.





https://truml.com


print