Afrodyta


Tajemnica istnienia


oczy dziecka bez zakłopotania
odbijają kryształową duszę
nieadekwatny śmiech roznosi
ufność bez pytań i granic
złość w najczystszej postaci
komunikuje naturalność

świat podejdzie bez zapowiedzi
cichutko zgarnie (swoje) fanty
rozbierze je na części
i zamieni na żetony

ale to będzie potem

na razie trwa teraz
a teraz jest wieczne



https://truml.com


print