sam53


po latach


pewnych rzeczy się nie zapomina
chociaż dzisiaj nie jestem pewien
czy włosy upinałaś w kok czy w koński ogon
pamiętam ich kolor blask miękkość

pamiętam też uśmiech
wiem pierwszy nazwałem ciebie Moną Lizą
zaczerwieniłaś się a wszystkie tajemnice spłynęły w kąciki ust
w tamtej chwili obudziło się pragnienie

dziś wpiszę je do wiersza
polej
przepijemy



https://truml.com


print