Marek Gajowniczek


Hen, daleko za mgłą...


Na Podlasiu jest granica.
Przy granicy jest strażnica.
Ze strażnicy politycy
ślą do Unii list.
.
Tego listu wszystkich treści
żaden rozum nie pomieści
czy to męski, czy niewieści,
słysząc drutów świst.
.
O te płoty, słupy, druty
list do Unii jest osnuty.
Nieustannie czuwa ktoś tu,
by Brukseli nie budzić ze snu.
.
Śpią Ursula i Angela
w świeżutkich czystych pościelach,
a ktoś od nas się ośmiela
stawiać tamy złu.
.
Te zasieki i te tamy
finansować mamy sami,
a te damy jeszcze grożą,
że obłożą nas karami.
.
Opinia się spodobała.
Mówi o niej Unia cała.
Gdy przyjazny minie klimat
to PiS tego nie przetrzyma!



https://truml.com


print