Yaro


spojrzeć w oczy Białorusi


Patrzę w wasze oczy
Spojrzałam w lustro

Też się cieszę między
Jednym słowem a poezją

Widzę jasne dusze
Które cierpią za innych
Widzę smutek na twarzach
Czerwone oczy pod oczami szare
Jak szopy pracze dzikie psotne

przed niewiadomym
Lęk przed nami
przed nadchodzącym nowym

Czuję emocje negatywnej nocy
Brakuje słów
Brakuje ciepła dłoni

Nie zadaję pytań
Wyczytuję odpowiedzi

Widzę radość po wszystkim
co następuje i odchodzi gdzieś

Wytrwałość cierpliwość cierpienie
Przynosi ulgę w bezmiarze wieczności
Brzemię każdy nosi pomogę jeśli umiem



https://truml.com


print