Marek Gajowniczek


Incydent


Media stworzyły podziały:
"Legalni i Nielegały".
Niektórzy się przedostali,
a przed nami zasłaniali
leżącą przy szosie
i incydent cały.
.
Maluszki płakały.
Nic nie rozumiały
z nakazów i krzyku.
Trudno to pochwalić.
To jeszcze nie szariat!
Matkę do medyków...
a dzieci... na komisariat???



https://truml.com


print