sam53


maj wiosna i ty


za oknem maj i pachnie bez
konwalie bielą się rozprysły
a ja tak chciałbym z tobą wiesz
następną wiosnę razem wyśnić

i żeby sen trwał całą noc
w ramionach z tobą aż do rana
bo jak marzeniom rzec - już dość
gdy wyobraźnia tak się stara

i żeby padał ciepły deszcz
w majowym z tobą na paluszkach
tańczyć do świtu mógłbym - wiersz
słowo po słowie kłaść na usta

nie liczyć nocy ani dni
niech już kolejna wiosna sfrunie
niechaj zakwitną znowu bzy
pocałuj lubię gdy całujesz



https://truml.com


print