Istar


nie odchodź


wiem, że tęsknisz
i że to inny rodzaj tęsknoty jak w wierszach.
założyła czerwoną sukienkę, na skórę jeszcze wilgotną,
kiedy broniłeś jej ramion przed ukryciem, sprowadziła was w objęcia,
i byliście jak sen, który się ziszcza kochankom z daleka.
kiedy czułość nie odstępuje wspomnień, lepiej zostać.
tu wszystko się jeszcze powtarza, każde słowo brzmi
z ust, których nie całując pamiętasz.
spróbuj się przespać, niekiedy sen pozwala się spotkać.



https://truml.com


print